Pamiętam pierwsze fotograficzne spotkanie z Agą i Adrianem, kiedy fotografowaliśmy piękny brzuszek przyszłej mamy tej wspaniałej dwójki, a potem sesję noworodkową Oliwki i Szymka. Łatwo nie było - jak zasnęła Oliwka, to Szymon oka nie zmrużył, a jak zasnął Szymek... zgadnijcie ;) Kilka miesięcy później spotkaliśmy się na szybkiej sesji świątecznej... Dzieci miały już 9 miesięcy i "złapanie" ich przodem na jednej fotografii graniczyło z cudem :) A teraz... całkiem niedawno Oliwia i Szymon skończyli swój pierwszy roczek i ponownie zawitali w nasze skromne progi :) Śmiechom nie było końca, ucieczkom z planu zdjęciowego tym bardziej ;) Mimo to, coś udało się uchwycić na pamiątkę. Zapraszam Was do obejrzenia skrótu z roczkowej sesji tych dwojga słodziaków i ich wspaniałych Rodziców :)